Data: 2007-01-05 14:42:50
Temat: Re: Creme brulee Nigelli - robił to ktos?
Od: Grzegorz Mucha <m...@p...zabierzow.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 5 Jan 2007 13:56:28 +0000 (UTC), Jolanta Pers wrote:
> Grzegorz Mucha <m...@p...zabierzow.com> napisał(a):
>
>> Nie wiem jak wygląda przepis w wersji Nigelli, ale polecam ten z książki
>> Agnieszki Kręglickiej - ja trzymam się tego konkretnie i jest OK.
>
> Niby prosty jak konstrukcja cepa - wiadomo, śmietanka z wanilią, ubijanie
> żółtek, potem wszystko razem - no i właśnie: podgrzewanie w rondlu, żadna tam
> kąpiel wodna, i to nie na małym ogniu, zaleca na średnim. Pomysł z
> wypróbowaniem akurat tego przepisu wziął się z moich traumatycznych przejść
> związanych z dawnymi próbami wykonania kremu kawowego zapiekanego w kąpieli
> wodnej - wyszła kawowa jajecznica.
Co do podgrzewania na kuchence, to właśnie mi się coś przypomniało - być
może pomoże patent z przepisów na crema catalana - tzn. dodawanie do tej
mikstury na kuchence mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej. Tylko czy wtedy
nie zrobi się z tego budyń?
A jeśli o kawową jajecznicę chodzi - jak bardzo "jajeczna" wyszła? Bo
trochę mi się to z flanem kojarzy a wszystkie, które do tej pory jadłem
miały jednak jajeczny posmak.
mucher
|