Data: 2006-05-16 13:58:56
Temat: Re: Czas na grilla .....marynata i bejca
Od: "nemezis" <p...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "batory" <b...@p...beztego.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e4ci1t$mrj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "@nn" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:e4b792$icf$1@ns.netstone.pl...
>> bazyli4 wrote:
>>>> Przy grillu jednak tzw."prestiżowym", gdy zależy nam by potrawy
>>>> smakowały wyśmienicie należy się do tego nieco przyłożyć.
>>>
>>> Co to znaczy, grill prestiżowy?
>>
>> Nie znasz się i tyle :p
>> Grill zwykły to taki za 19.99 kupiony w tesco, grill prestiżowy to taki,
>> który kosztował co najmniej 49,99 :P
>>
> A propos, to z ręką na sercu rzec muszę, iż najlepszy grill jaki miałam to
> taki z tesco za 9.99
> Pozdrawiam - Agnieszka
> A do nemezisa - po co tak to biedne mięsko męczysz przed wrzuceniem na
> grila?
Sam nie wiem jak by tu odpowiedzieć nie powodując
gradobicia ?
Wyraźnie przecież było, że nie zawsze trzeba "mięsko męczyć".
Czasami wystarczy jakiś stary kawałek na węgle rzucić i podać
taki wpółspalony.
Są tu grupowicze, którzy nawet preferują ten styl .
A dlaczego niekiedy warto "pomęczyć" ?
Proponuję raz tak przygotować szaszłyk i karkówkę jak
zaproponowałem. Odpowiedź nasunie się sama.
A jeżeli będzie to golonka to do "bejcy" (na 1l) dodajemy
szklankę piwa.
I teraz ja pozwolę sobie zadać pytanie sceptykom ?
Czy ktoś piekł surową golonkę na grillu bez wstępnego
przygotowania ? Jak smakowała ?
Jerzy J.
|