Data: 2013-05-28 22:46:14
Temat: Re: Czas szparagów...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-05-27 11:21, Feniks z popiołów pisze:
> W dniu 2013-05-26 20:08, Paulinka pisze:
>> W dniu 2013-05-23 09:57, medea pisze:
>>> ...w pełni :)))
>>>
>>> Robiłam już zupę krem ze szparagów na 2 sposoby, szparagi zapiekane z
>>> szynką,szparagi w sosie holenderskim. I planuję wkrótce makaron ze
>>> szparagami w sosie cytrynowym.
>>> Co jeszcze można by, Szanowni Państwo?
>>
>>
>> Nie mam pojęcia. Nigdy nie jadłam świeżych szparagów - serio :)
>
> Przetestuj, bo warto. Sam szparag ma wiele cennych składników (nawet
> oficjalna nazwa to szparag lekarski), a do tego ma znikomą ilość
> kalorii, więc można poszaleć z dodatkami. ;) Na początek: odciąć twarde
> dolne końcówki, cienko obrać ze skórki (ja obieram białe po całości, a
> zielone tylko tak maksymalnie do połowy), ugotować w wodzie z solą i
> cukrem lub na parze (zielone krócej, białe 10-15 minut), przelać zimną
> wodą, podać z bułką tartą przesmażoną na maśle. Jak posmakują, to można
> eksperymentować dalej z sosami, zupami itd. Moje najnowsze odkrycie to
> zupa ze szparagów gotowana na śmietance. I z grzaneczkami. Prosta, a
> pychotka niesamowita.
No to najbliższy weekend zarezerwowany na testy ze szparagami :)
Pozdrawiam
P.
|