Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Date: Mon, 25 Oct 2004 13:39:00 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 53
Message-ID: <cliokl$cv2$1@inews.gazeta.pl>
References: <ckvmud$2i8$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl3nad$8dr$8@theone.laczpol.net.pl>
<cl3omc$2rm$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl3r2o$rar$1@theone.laczpol.net.pl>
<cl3s9t$9co$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl3soe$28n$3@theone.laczpol.net.pl>
<cl6cno$6hs$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl6efk$enn$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl6f5h$gnt$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl7l05$hq4$1@news.onet.pl>
<cl84ac$f8v$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl84nu$i6e$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl86g8$s59$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl88c4$73a$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl8al7$ked$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl8bg3$on2$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cl8fl2$evm$1@nemesis.news.tpi.pl>
<3i7dxjpwau6e$.45up9mao0jr5.dlg@40tude.net>
<cli5lr$6ku$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@j...gov>
<cli84f$ifa$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1smbfz527jsc5$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov>
<cli9r9$oi2$1@atlantis.news.tpi.pl> <clid3i$l9n$1@inews.gazeta.pl>
<cligid$4ar$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: karwiny.multicon.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1098704341 13282 81.219.100.7 (25 Oct 2004 11:39:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Oct 2004 11:39:01 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-User: padiszachti
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:65733
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cligid$4ar$1@nemesis.news.tpi.pl...
Ta pani się nadal niczego nie nauczyła poza tym, ze klienci się czepiają i
nie mówią w wprost o co im chodzi.
Nie podałaś konkretów tylko czepiłaś się. To jest ta różnica - poza tym
stawianie się ponad "tę panią" już dyskwalifikuje Twoja asertywność. Bo w
asertywności nie ma miejsca na stawianie się ponad i nauczanie - asertywnośc
to jasne i uprzejme wyrażanie swoich racji. Po prostu.
>> To było by asertywne.
>> To co zaprezentowałaś było agresywne a nie asertywne.
>
> No to rzeczywiście w takim rozumieniu sytuacji jestem bardzo agresywną
> osobą.
W moim mniemaniu, na podstwie opisywanych przez Ciebie sytuacji owszem -
jestes osoba agresywną.
> Moją intencją było zwrócenie uwagi na problem a nie załatwienie tej
> konkretnej sprawy.
To trzeba było mówić o problemie, a nie na około, a nóż się domyśli .
>Agresją byłoby gdybym
> stwierdziła : Widać, że nie płacą pani prowizji od utargu....
Przynajmniej było by bliższe prawdy - najwyraźniej faktycznie nie płaca jej
od utargu, więc nie ma motywacji do pracy.
Choć nadal nie było by to asertywne, tylko agresywne i polegające na
"pdszczypywaniu" rozmówcy a nie jasnym mówieniu o co chodzi.
> Miałam wielką satysfakcję, gdy zerwała się jego koleżanka i
No właśnie - to chyba sedno nieporozumienia związanego z asertywnością.
Nie chodzi o satysfakcję i wstyd u "upomnianego" czyli o wygraną (owa
satysfakcję) u Ciebie. Chodzi tylko i wyłącznie o proste i _rzeczowe_
komunikaty a nie owijanie w bawełnę i podchody.
> Ale ja właśnie tak pytałam- bardzo rzeczowo, bardzo uprzejmie i bez
> emocji.
Jak bez emocji, skoro sama te emocje tu opisujesz - i jak rzeczowo, skoro
nie mówisz w wprost tylko posługujesz się aluzjami?
>Jeśli to jest agresja i złośliwość- to wpisuję się do klubu Eulalki i Ani
>K
Możesz się wpisać - bo to była agresja.
Sowa
|