Data: 2011-10-24 07:59:44
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-23 23:25, Hanka pisze:
> On 23 Paź, 23:11, medea<x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 2011-10-23 22:55, Hanka pisze:
>>> On 23 Paź, 22:49, medea<x...@p...fm> wrote:
>>>> A może trzeba się aż tak na to nie wnerwiać, żeby się od tego móc uwolnić?
>>> Trudno sie uwolnic od zawartosci genotypu.
>> Myślisz, że to zawartość genotypu najbardziej wnerwia trenera?
> Mysle, ze tak.
A ja myślę, że nie.
Jeśli nawet to - gniewanie się na geny to tak, jak wkurzanie się, że np.
trawa jest zielona albo deszcz pada. Bez sensu.
>
> A poza tym, czynnosci nawykowe nie moga byc
> automatycznymi.
> Chyba, ze mnie sie to zle kojarzy:
> to znaczy, ze automatycznie = bezwarunkowo.
>
Myślę, że trenerowi chodziło o czynności zautomatyzowane w rozumieniu:
nawykowe.
Ewa
|