gdL <g...@o...pl> napisał(a):

> Tylko, =BFe b=B3ony kom=F3rkowe nie s=B1 przyczyn=B1 transformacji
nowotworo=
> wej,
> ani nie s=B1 w stanie przywr=F3ci=E6 zdolno=B6ci do apoptozy.

o proszę, widzę że wiesz wszystko. Wiesz że to nie zdegenerowane błony
komórkowe, że ich naprawa nie przywraca zdolności apoptozy. Tyle, że...
praktyka nie potwierdza tej teorii.

Ta zdolno=B6=
> =E6
> zosta=B3a utracona w wyniku mutacji informacji zawartej w kwasach
> nukleinowych, p=F3=BCniej wykonawc=B1 tych proces=F3w s=B1 wadliwe,
> niefunkcjonalne bia=B3ka.

tie, to jeszcze powiedz jak to jest, że kwas dichlorooctowy w testach
klinicznych okazał się morderczy dla wszystkich co do jednego rodzajów
nowotworów? A on ani nie zmieniał informacji w kwasach nukleinowych, ani nie
zmieniał białek. On po prostu przywracał komórce zdolność normalnego
odżywiania się.

Sceptyczno=B6=E6
> =B6rodowisk naukowych mo=BFe by=E6 uzasadniana nie tylko kwestiami
> zarobkowymi. Medycyna zna=B3a wielu szarlatan=F3w, kt=F3rzy leczyli
ki=B3=EA=
>
> rt=EAci=B1, upuszczania krwi, stawianie baniek, wk=B3adanie do gor=B1cej
wod=
> y
> itp itd.

co więcej, medycyna zna wielu szarlatanów, którzy leczyli chemioterapią,
radioterapią czy np amputacją sutka. Ba, nawet dodam, że ta grupa
szarlatanów, znana jako "współczesna onkologia", działa dalej. A wyniki
badań statystycznych są zimną analizą skuteczności ich działań. A raczej
braku tej skuteczności. W sumie faktycznie lepiej magnetyzować wodę, to
przynajmniej nie ma skutków ubocznych, czego nie można powiedzieć o
współczesnych metodach "leczenia" zaawansowanych nowotworów.

Widzisz, gdyby komukolwiek naprawdę zależało na uzyskaniu działającego
lekarstwa na raka, po prostu sprawdziłby te kilka metod. To nie kosztuje
dużo, wstępne badania to raptem parę tysięcy dolarów - i już wszystko by
było wiadome. Ale nikt tego nie zrobi, bo gdyby okazało się że to działa,
cały ten przemysł by zbankrutował.

Ludzie w stanach terminalnych zazwyczaj zwracaj=B1 si=EA do dr.
> Budwig, Filipi=F1czyk=F3w, magnetyzuj=B1 wod=EA, szukaj=B1 leku za
wszelk=B1=
> cen=EA.
> Jest kilka faz, przez kt=F3re przechodzi ka=BFdy chory i to jest proces
> normalny.

Zdziwiłbyś się. Nikt nie stosuje terapii dr Budwig. Dlaczego? Bo jest
DARMOWA. Ludzie wolą wydać parę tysięcy na magnesowanie wody, pielgrzymki i
inne brednie. Jak coś jest za darmo, nie ufają temu.

> Ale prace nad prawdziwymi lekami powinny by=E6 nadal
> prowadzone

źle piszesz

prace nad prawdziwymi lekami powinny być w końcu rozpoczęte.

Kurcze, medycyna obecnie potrafi przyszyć urwaną rękę, nogę, ponoć
przymierzają się do przyszywania głowy. I jakoś tak się składa, że "cuda"
medycyna potrafi zdziałać tylko i wyłącznie w tych przypadkach, które tak
czy tak nie przyniosą kasy. Jeśli kasę można ciągnąć, medycyna okazuje się
bezradna.

Dlatego też możesz sobie przyszyć urwaną rękę, ale nie pozbędziesz się
łupieżu, brzydkiego zapachu potu, łuszczycy czy trądziku na plecach.
Wynalezienie panaceum na te przypadłości zakręciło by kurek z kasą płynącą
ze sprzedaży leków objawowych.

ps. mogę komuś wyleczyć łupież łojotokowy czy trądzik na plecach, jeśli
chce. Za darmo, skutecznie. Skutkiem ubocznym będzie bardzo duża poprawa
samopoczucia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/