Data: 2003-09-10 14:03:14
Temat: Re: Czyj(a) mąż (żona) w Iraku?
Od: "pamana" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjn45r$kum$1@news.onet.pl...
>
> "pamana" <p...@w...pl> wrote in message
> news:bjmt7f$cqu$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> > pojechali tam jakbysmy nie miali własnych problemów ale nie polska
> > przyjaciel Ameryki wielki mądry Bush.
> > wstydze się ze bierzemy w tym udział.
>
> A ja jestem dumny dlatego że:
>
> 1. Zrobiliśmy my wbrew stanowisku wielkich Państw Eurpoejskich, koklejny
raz
> pokazując że mamy własne zdanie.
> 2. Dlatego, że ktoś musi powstrzymywać różnych światowych szubrawców, bo
> kiedu dojda do prawdziwej władzy będzie za późno
> 3. Wojna z terrozmem to tez nasza wojna, co prawda najcześciej nie
militarna
> ale często gospodarcza,
> Czy zastanawiałas co by się działo gdyby Bush nie zareagował - czy
> przypadkiem nie udało by się to o co najbardziej chodziło
> zamachom aby poprzez olbrzmi kataklizm gospodarczy spowodować nowy
układ
> świata.
>
>
> Jacek
>
>
> witam
uwazam ,że agresja rodzi agresje i nie powinniśmy dac sie prowokowac.
p.
>
|