Data: 2004-04-23 09:06:06
Temat: Re: Czym przyprawiacie (czosnek)
Od: "sp6mlz" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Wladyslaw Los
To ja napisałem:
>
> > Zdaje się, że tzw. polska kuchnia unika zaskakujących zestawień,
> > ale jak traktuje się smaki w innych? Bywa ciekawie :-)
To już Władysław:
>
> To co jest w danej kuchni zaskakujące, a co nie to akurat rzecz względna.
Bardzo odkrywcze.
Toteż pisałem o wyłącznie _swoich_ stanach "zaskoczenia".
Nie wyrokuję - zawsze piszę tylko to co smakuję,
czuję lub _wiem_.
I pisałem o _unikaniu_ zaskoczeń w polskiej tradycyjnej
kuchni - nie o braku.
BTW: masz rację, wszystko jest względne.
Ale zastanówmy się - co zaskakuje w kuchni polskiej?
Zepsute mleko? Skiśnięte ogórki?
Kapusta nadająca się na śmietnik?
Śmierdzące "flaki" (tu Francuzi są znacznie bardziej
obleśni ze swoimi "flakami w kiszce")?
Zupa na skiśniętej mące?
A może oscypek, który jest tak samo polski jak słowacki,
a może bardziej ukraiński czy węgierski?
Ja wszystko co powyżej lubię, ale chciałbym pogłębić swoją wiedzę
o zaskakujących zestawieniach smaków w kuchni polskiej.
Bo tu - moim zdaniem bardzo ubogo. Ale te bywające warto
chyba przypomnieć i upowszechnić.
Jest też taka możliwość - mnie zaskakuje już niewiele, jak mówisz
wszystko jest względne. Wtedy przepraszam - groch + kapusta
to już dla mnie nie jest zaskoczenie.
Tylko nie mówmy o "secie ze szczyną" czy "galarecie i lornecie"
jak w "Cafe pod Minogą".
Pozdrawiam serdecznie - Wojtek Hapanowicz.
|