Data: 2008-08-23 18:44:40
Temat: Re: Da się odratować przypalone powidła?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 22 Aug 2008 17:40:08 +0000 (UTC), Tomasz Piasecki napisał(a):
> Witajcie!
> Robimy z Najdroższą powidła ze śwliwek. Chwila nieuwagi i się przypaliły.
> Nie, nie była to chwila trawjąca 6 godzin, tylko chwila w której ktoś z nas
> bezmyślnie zwiększył ogień pod garnkiem. Garnek się moczy, ale co z tymi
> powidłami? Na razie jest ich ze 3 litry, szkoda wyrzucać...ale przypalone są
> na tyle mocno, że dają jak wędzone śliwki...jest dla nas jakaś szansa?
>
> wyrazy,
> TomaszPe
Na zapaszek spalenizny rady nie ma, jeśli wymieszliście powidła po
przypaleniu.
Na przyszłość rada: jeśli tylko cokolwiek mazistego w garnku się przypali,
jak najszybciej, unikając mieszania łyżką całej zawartości garnka, należy
opróżnić go poprzez przechylenie i przelanie do innego - to, co zostaje
przy dnie, jest na straty, reszta natomiast jest uratowana.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|