Data: 2003-04-11 09:31:57
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zbiorczo:
"Iwon(k)a" wrote:
> twoja sprawa jak sobie myslisz. dla mnie jest to troska ktora przejawi sie
> w tym, ze wiem gdzie dziecko idzie, jakich ma kolegow, czym sie interesuje,
> jak spedza czas, co je, czy ubralo czapke na mrozie, kiedy wroci do domu,
> z kim idzie do kina, na jaki film. pytanie o to i zainteresowanie tym
> jest troska.
[...]
> twoja siostra czytala pamietnik za wscibstwa. tutaj jest mowa o wirtualnej
> rzeczywistosci, ktora niesie duo zagrozen, i sparwdzenie gdzie dziecko
> klikalo nie jest wscibstwem imo.
[...]
> nie myszkuje bo jestem wscibsa, co chce wszystko o miom dziecku wiedziec,
> ale chce wiedziec "gdzie i z kim idzie". mam nadzieje, ze widzisz roznice.
> iwon(k)a
Mam nadzieje, ze Twoje dziecko widzi te róznice. Nie my ( grupowicze ) a
ono. Bo to ono ma nie czuc sie skrzywdzone jesli kiedys sie dowie, ze
jest w ten sposób kontrolowane. A jest bardzo duze prawdopodobienstwo
tego, ze poczuje sie skrzywdzone- niezaleznie od Twoich intencji. IMHO
cel nie zawsze uswieca srodki i granice latwo przekroczyc. A zburzone
zaufanie...bardzo ciezko odbudowac.
pzdr
agi
|