Data: 2003-04-11 12:13:22
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Agati\(aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b74ovs$17k$1@news.onet.pl...
> "Agati(Aga)" <a...@w...pl> wrote in message
news:b74n14$hb2$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> > miałam na mysli, uczucia dziecka, ktore dowiaduje sie o takowym
> > kontrolowaniu.
>
> kiedy dziecku pozwalasz np pomagac w kuchni, kontrolujesz go w taki
sposob, ze
> dziecku caly czas sie wydaje, ze wszystkie czynnosci robi
samodzielnie, i to
> ono ugotowalo zupe. podobnie sie ma imo w kontroli co i gdzie
dziecko robi
> na internecie.
> iwon(k)a
Gotowanie zupy pod kontrolą, a czytanie prywatnej korespondencji, bądz
dokładne sprawdzanie jakie strony zostały obejrzane, to dla mnie dwie
rozne sprawy. Jeżeli dziecko chce obejrzec jakies "sprosne" strony to
zrobi to np. u kolegi.
Duzo rozmawiamy z naszym straszym synem (12 lat), ja wiem ze i tak
przyjdzie pora, ze bedzie chcial rozne takie rzeczy obejrzec (i wydaje
mi sie to normalne). On sam bedzie musiał wtedy dokonac wyboru.
Mam nadzieje, ze juz teraz ma wyczucie, co jest dobre, a co złe.
Pozdrawiam Agata
|