Data: 2004-03-25 22:51:08
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: "e-mailetk@" <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <c...@o...pl> napisała:
> czy ty nie powinnaś skorzystać z pomocy psychologa ?
sorry :) ale znów muszę się wtrącić
obawiam się że psycholog mógł by jeszcze bardziej namieszać. Przekonania
takie mam z moich osobistych doświadczeń z których wynika że o dobrego
specjalistę w tej dziedzinie w naszym kraju bardzo trudno, poza tym jeśli
Hanka dojdzie do wniosku że dzieci mieć nie chce to wcale nie świadczy że z
jej psychiką jest coś nie tak.
>Mówię poważnie i wcale
> nie chcę Cię obrazić. Czytając Twój post mam wrażenie, że w życiu spotkało
Cię
> jakieś nieszczęście, a przeżyta trauma pozostawiła swoje piętno na Twojej
> psychice. Skąd tyle pesymizmu ??? Skąd tyle obaw ?? Czy one mają jakieś
> racjonalne podstawy, czy to objaw zszarganych nerwów ? Czy taką postawę
> przejawiasz także w innych dziedzinach życia? Wygląda na to, że życie nie
daje
> ci radości i na każdym kroku wietrzysz jakieś nieszczęście. Powiedz, że
się
> mylę.
etam ... wcale tak nie musi być, Hanka napisała o swoich rozterkach a
wiadomo że jak człowiek się czymś zamartwia to różne wizje i scenariusze
mogą mu do głowy przychodzić.
Wiesz co, znam takie mamusie które tak pragnęły dziecka że ojejku ojejku, a
potem jak się już urodziło to siup! do babci, a one do pracy choć nie
musiały - co by tylko jak najmniej się dzieckiem zajmować, znam też takie
mamy które zarzekały się że nie "bo to bo tamto", a teraz mają po dwójkę
dzieci i są szczęśliwe rozmawiają z dziećmi i mają doskonały kontakt.
pozdrawiam
e-mailetka
|