Data: 2004-03-26 09:14:27
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
":: Solana ::" napisała
> Problem w tym, ze Twoje obiekcje byc moze znikna, gdy bedziesz w
> wieku, w ktorym bedzie za pozno.... Co wtedy? Mozesz poczuc sie
> najbardziej nieszczesliwa osoba na swiecie i miec zal, ze dzis, tu w
> psr, nikt Cie nie przekonal... Znam kilka takich kobiet...
Owszem, może mieć żal, ale to ona jest odpowiedzialna za własne życie.
Równie dobrze może mieć żal, że posłuchała i zdecydowała się na dziecko i z
tego powodu jest nieszczęśliwa nie tylko ona, ale i dziecko.
Zastanawiam się też, czy ktoś, kto wmawia kobiecie, że "jak urodzi, to na
pewno pokocha" albo że "na pewno sobie poradzi" czy też, że "wszystkie obawy
rozwieją się po porodzie" czy inne podobne "aksjomaty" - zdaje sobie sprawę
z odpowiedzialności za własne słowa? Bo co będzie, jeśli po tym porodzie nic
się nie zmieni?
Małgośka
|