Data: 2004-03-26 08:24:36
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> napisał w
wiadomości news:c3vobi$pl5$1@news.onet.pl...
> [...] Twoje obiekcje byc moze znikna, gdy bedziesz w
> wieku, w ktorym bedzie za pozno.... Co wtedy?
Liczę się z tym. Ale przyznasz, że decydowanie się w tej chwili na dziecko,
bo _być_ _może_ za pięć, dziesięć, piętnaście... lat będę tego chciała, a
już nie będę mogła, nie ma większego sensu. Dziecka się nie da urodzić i
odłożyć na dekadę na półkę, aż będzie "potrzebne", nie?
> Mozesz poczuc sie najbardziej nieszczesliwa osoba na swiecie
> i miec zal, ze dzis, tu w psr, nikt Cie nie przekonal... [...]
Magdo, zapewniam Cię solennie, że jeśli kiedykolwiek poczuję się z tego
powodu nieszczęśliwa, to będę mieć żal _wyłącznie_ do siebie. Śpij spokojnie
;)
> A jakie sa objawy niekochania wlasnego dziecka?
A banalne. W skrócie - dziecko ma być cicho, nie pętać się pod nogami i
mówić wierszyk na życzenie, a jak nie, to w tyłek. Zbyt często zdarza mi się
zastanawiać, po co niektórzy ludzie właściwie mają dzieci, skoro one im
najwyraźniej wyłącznie przeszkadzają.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|