Data: 2004-03-26 08:35:01
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MOLNARka" <M...@M...pl> napisał w wiadomości
news:c3uvrl$l69$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] I w końcu, całkiem bezboleśnie ... dorosłam.
I oto, proszę państwa, mamy przykład wręcz podręcznikowy, MOLNARka, ukłoń
sie państwu. Sami państwo widzicie - ledwo sie dochowała swoich, a już
innych wyzywa od niedorozwojów ;))))
> [...] (boszesz co ja taka miła jestem)
Nie przejmuj się, przejdzie Ci ;)
> [...] Moje koleżanki, które urodziły kilka lat temu mówią mi
> teraz "widzisz jak to fajnie" a ja im odpowiadam "tak, teraz
> to jest fajnie" bo _wiem_ że te kilka lat temu te same rzeczy
> co teraz wcale nie byłyby dla mnie fajne.[...]
No i otóż właśnie to. Drogie koleżanki osób bezdzietnych, apeluję - dajcie
se siana z argumentami typu "jak się urodzi, to zobaczysz, że ci się
spodoba" oraz "a kiedyś będziesz chciała, a będziesz za stara". Argumenty w
rodzaju szklanki wody na starość pozwolę sobie pominąć, bo mi się ciśnienie
podnosi na samą myśl.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|