Data: 2003-12-02 10:10:22
Temat: Re: Dieta dla matki karmiacej
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X>
Pokaż wszystkie nagłówki
Waldemar Krzok napisal(a):
>>>U nas problem jest z roznymi warzywami, miesem, itd. Co ciekawe mala
>>>(5 lat) nie lubi czekolady i nie przepada za slodyczami. Tluszcz z
>>>boczku potrafi jesc jak jablko, czasem siegnie po sledzia. Ostatnio
>>>czytalem, ze niechec dzieci do niektorych pokarmow warzywnych czy
>>>miesnych ma jakies tam podloze ewolucyjne, poniewaz sa to potrawy
>>>ryzykowne.
>
>nie wiem, czy niechęć do czekolady to coś dziwnego.
Nie wiem czy siegam pamiecia az do momentu kiedy mialem 5-6 lat, ale
pamietam z dziecinstwa to byl bardzo lubiany rarytas. Zdobyta
czekolade chowalem w szafce i codziennie sobie wydzielalem jeden
kawalek ;--). Teraz zjadam cala tabliczke na raz.
>Moje dzieciaki
>czekoladę czasem skubną, ale żeby się za nią uganiać, to nie. Ostatnio
>znalazłem w szafie czekoladowego mikołaja z zeszłego roku. Podobnie z
>ich kolegami ze szkoły. Lubią gumowe miśki, ale czekolada jest dla nich
>za słodka.
Ciekawe, u nas moja corka jest wyjatkiem. Inne, znane mi dzieci,
przepadaja za czekolada. Aha, ale czipsy moja corka z kolei lubi i
czasem mnie na to naciaga.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
|