Data: 2003-12-02 10:23:18
Temat: Re: Dieta dla matki karmiacej
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X>
Pokaż wszystkie nagłówki
Waldemar Krzok napisal(a):
>
>>>Moje dzieciaki
>>>czekoladę czasem skubną, ale żeby się za nią uganiać, to nie. Ostatnio
>>>znalazłem w szafie czekoladowego mikołaja z zeszłego roku. Podobnie z
>>>ich kolegami ze szkoły. Lubią gumowe miśki, ale czekolada jest dla nich
>>>za słodka.
>>
>>
>> Ciekawe, u nas moja corka jest wyjatkiem. Inne, znane mi dzieci,
>> przepadaja za czekolada. Aha, ale czipsy moja corka z kolei lubi i
>> czasem mnie na to naciaga.
>
>czipsy oczywiście też. Najlepsze są tortilla chips z ostym sosem czili
>;-). W wieku 2-3 lat wcinali najchętniej oliwki i
Tak, do oliwek corka miala zaciecie od poczatku ! Pamietam, ze na
jakas impreze kupilem oliwki z anchois. Kupilem przypadkiem, bo
chcialem zwykle, drylowane. Nikt paskudztwa nie jadl. Nikt za
wyjatkiem mojej corki, ktora sie przypiela i polowe zezarla.
>peperoni marynowane. A
>z potraw restauracyjnych najbardziej lubią kuchnię indyjską i tajską.
>Takie ostre dzieciaki ;-)
No nie, ostrego nie chce. Ale to moze byc efekt indoktrynacji przez
mame ;--).
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
|