Data: 2005-12-05 19:37:22
Temat: Re: Dieta się mści, czyli jojo gigant część 3
Od: Taarna <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik WiRAHA napisał:
> piszasz co jesz. a nie napisalas co i ile cwiczysz. biland kcal to to co
> sie zje i to co sie spali. ze co - nie cwiczysz wogole, co?
hmmmmmmmmmmmmmm =) Chodzę na jogę raz w tygodniu, hehe
> czyli kluczem jest obliczenie swojego zapotrzebowania kcal i trzymanie
> sie konsekwentnie zalozen - czyli dlugotrwaly ujemny bilans kcal bedacy
> wynikiem lekkiego przyciecia spozywanych kcal
Tak naprawdę to nie pamiętam kiedy ostatnio liczyłam kalorie - zawsze
albo węgle, albo ig, albo wychodziłam z założenia, że jak nie łączę to
nie ma problemu. I działało. I nagle przestało. I jest to moim zdaniem
właśnie wina przystosowania się organizmu. Zastanawiam się teraz co tu
poradzić, skoro tak się wycwanił;) Chyba pozostało mi w ogóle
wyeliminować z życia taki niuans jak żarcie, hehe
Pozdrawiam
T
|