Data: 2003-05-12 15:01:19
Temat: Re: Dla psychologow zdrowia.
Od: "xris" <x...@a...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:b9obis$1db$1@inews.gazeta.pl...
> Psychomatyka zajmuje się zależnościami pomiędzy sferą
> psychiczną i fizyczną.
> Tu nie do końca chodzi o to, że czynniki psychologiczne
> powodują że ktoś
> zachoruje, ale mają istotną rolę w etiologii. Na przykład
> nie każdy nosiciel
> H. pylori trafi do gastrologa - niektóre cechy
> osobowściowe mogą go przed tym
> chronić.
Oczywiście - nosicielami jest bodajże 70 parę %...
Jednak raczej bym powiedział odwrotnie:
pewne cechy osobowościowe mogą sprzyjać zachorowaniu niż
chronić.
> Czynniki emocjonalne mają istotny wpływ w przebiegu
> choroby - to
> znaczy niektóre osoby lepiej lub gorzej radzą sobie z
> bólami krzyża.
rozumiem. choć nie do końca się zgadzam. moim zdaniem
priorytetem powinno być przezwyciężenie bólu i przywrócenie
sprawności. bez względu na to, jak pacjent sobie z nim
radzi i jak wielki problem on dla niego stanowi. w każdym
razie IMO takie prioryety powinny panować w ramach
publicznej służby zdrowia.
> Reasumując w psychosomatyce nie chodzi o to by całą
> przyczynę postawić na
> psychice, ale by podchodząc do pacjenta uwzeglinić jego
> chorobę w kategoriach
> biopsychospołecznych. Jedno działa na drugie, po prostu w
> jednych
> schorzeniach psychika odgrywa większą a w innych mniejszą
> rolę. Ale zawsze
> jakaś ta rola jest, a w zdecydowanej większości przypadków
> bardzo istotna.
Zgadzam się z tym w całej rozciągłości :-)
> rzeczywiście to bardzo trudna kwestia. Zdarza się tak jak
> opisujesz i ma to
> katastrofalne konsekwencje. Cała nadzieja w lepszej
> współpracy pomiędzy całym
> zespołem (zespołem w którym jest lekarz, psycholog etc..)
> no i przede
> wszystkim funduszach które starczą na diagnostykę.
Uważam, że ta obecność psychologa nie zawsze jest konieczna.
Moim zdaniem w większości przypadków jest on wręcz zbędny.
IMO jego obecność nieproporcjonalnie do korzyści
podwyższałaby koszty.
Choć faktycznie, w niektórych przypadkach psycholog jest
niezbędny. Funkcjonuje (w każdym razie teoretycznie) dość
dobrze w ramach takiego
niby-zespołu-diagnostyczno-teraeutycznego w wielu szpitalach
dziecięcych i np. na oddziałach neurologicznych.
Pozdrowienia,
xris
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|