Data: 2001-08-20 12:15:54
Temat: Re: Do Bozenki pytan kilka po powrocie z Litwy
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cezary gmyz" <c...@z...media.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:B7A6A0C8.26C8%cezary.gmyz@zycie.media.pl...
(...)
> Procz tego w sklepie poprosilem o kindziuk. Po przybyciu do domu okazal sie
> on pyszna wedlina troche w typie salami. Musze przyznac, ze spodziewalem sie
> czegos troche innego bowiem zawsze myslalem, ze kindziuk to rodzaj szynki.
> Jak jest naprawde?
> Czarek
>
Arcyciekawe i pieknie napisane! Daj Panie Boze wiecej takich relacji! Co do
kindziuka, to u nas na wsi ( pol zza Buga, pol z Centrali i kilku gorali na
dokladke), kindziukiem oznaczali taki zawijas ze sloniny z farszem miesnym.
Pewien nie jestem - musze sie starszych spytac. Posle do babci Hali emalie, to
bedziemy dokladnie wiedziec.
A te spirty to przypadkiem nie Trojanka litewska? Mnie litewskie panny zawsze
tym prezenty czynia, mimo ze ja siwy i zonaty. A wiadomo, "ze do panny z siwym
wlosem to jak do psa z jezem". * Widocznie, jak kto je, tak wyglada a litewskim
pannom i taki szpakowaty Lach koroniarz w guscie:-)
Irek
* Kto zgadnie skad to, ten szwabski przepis dostanie.
|