Data: 2006-09-30 20:44:30
Temat: Re: Do Nixe
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:efm2ug$ome$1@news.onet.pl>
Natek <n...@o...pl> pisze:
> Sporadycznie można, ale przy każdym pobycie dodatkowe przy wejściu
> 10 a przy wyjściu i 20 min.
Dzieciaki ubierają się/rozbierają się, myją, wycierają, suszą w tym samym
czasie. Wystarczy zerknąć tylko na drugie dziecko czy wszystko jest w
porządku, ewentualnie poprawić czepek i to wsio. Nie wiem zatem skąd
te_dodatkowe_10-20 minut.
> No ale mnie przekonywałaś, że "powinnam" właśnie temu.
Pisałam ogólnie o sytuacji, gdy ojciec przychodzi z córką do szatni i
zostaje wyproszony.
> Teraz udajesz niewiniątko, a wcześniej proponowałaś mi absurdalną
> postawę oferowania pomocy chamskiemu gościowi, który na mnie
> jazgotał od pierwszych słów.
Proponowałam oferowanie pomocy ojcu, który ma problem (bez uzwlędniania czy
jest chamem czy nie).
I napisałam, że gdybyś tę pomoc zaproponowała, zamiast wyrzucenia go z
szatni, to_może_inaczej by się zachował. Stwierdziłaś, że nie, bo był
chamski od początku, więc przyjęłam to do wiadomości.
> I jeszcze konkretną sytuację i mój opis
> działania w tej sytuacji uogólniasz do braku chęci pomocy komukolwiek
> kiedykolwiek
Sorki, ale gadasz teraz głupoty.
Wytknęłam Ci ogólny brak chęci pomocy z Twojej strony, bo ze wszystkich
Twoich postów bije taka właśnie postawa.
> zasługujesz tym samym w moich oczach na jeszcze kilka
> epitetów, z których najdelikatniejszy to: manipulantka.
Razem z mężulkiem to wymyślacie?
Bo widzę, że on też nie potrafi dyskutować na argumenty, a jedynie na
epitety.
> Owszem - kiedy do przykładu wciągasz trzęsącą się staruszkę,
> która może wejść pod samochód.
Ale nikt jej nie każe przechodzić w tym miejscu, prawda?
Czy to jakiś obowiązek? Może sobie iść w inne miejsce - bezpieczniejsze.
Tak samo, jak Ty radzisz chodzić z dzieckiem, które korzysta z zajęć
korekcyjnych, na inny basen - z szatniami rodzinnymi.
--
Nixe
|