Data: 2015-10-14 22:13:13
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Pszemol napisał:
>> http://vitalia.pl/artykul6843_Kiszona-czy-kwaszona-j
ak-producenci-z-nas-drwia.html
>>
>> "Praktyki takie (zalewanie kwasem mlekowym przyp. mój) mogą być stosowane
>> przez nieuczciwych producentów, którzy pragną tym sposobem szybciej
>> obniżyć pH a tym samym szybciej otrzymać produkt finalny (nie powoduje to
>> w żaden sposób przyspieszenia fermentacji mlekowej)."
>>
>> To dla wiedzy tych, którzy wątpią w sensowność i prawdziwość takich
>> praktyk producentów.
>
> W jaki sposob to, że ktoś opublikował swoje podejrzenia na stronce
> vitalia.pl jest w jakikolwiek bardziej wiarygodne od tego jak ktoś inny
> opublikował swoje podejrzenia na pl.rec.kuchnia?
Grupa pl.rec.kuchnia jest grupą dyskusyjną. Natomiast podparcie się
tekstem z czyjegoś bloga, lub czegoś podobnego, jest bezdyskusyjne.
>> Warto przeczytać cały wywiad z dr. Kidoniem z Zakładu Technologii Owoców i
>> Warzyw Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu na temat kiszonek/kwaszonek.
>
> O tak, warto - dowiemy się z niego że kiszona/kwaszona to jednak synonimy,
> tak jak od początku pisałem, a co wyśmiała nasza Krynica Wiedzy Wszelakiej.
> Polecam lekturę!
Bodaj na grupie. pl.hum.polszczyzna była przed laty dyskusja na temat
"kiszenia" versus "kwaszenia". Ujawnili się tacy, co wyrośli w środowisku,
gdzie zawsze kapustę i ogórki w beczce się kwasiło. Oraz ci, dla których
są to rzeczy kiszone.
Jarek
--
Oto ten tutaj Dem Psichow Bartułychtimuszenko, do dziś dyrektor fabryki
sody kiszonej.
|