Data: 2015-10-15 09:12:50
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
>> Bodaj na grupie. pl.hum.polszczyzna była przed laty dyskusja na temat
>> "kiszenia" versus "kwaszenia". Ujawnili się tacy, co wyrośli w środowisku,
>> gdzie zawsze kapustę i ogórki w beczce się kwasiło. Oraz ci, dla których
>> są to rzeczy kiszone.
>
> A na wschodnich kresach wciąż mówi się kwaszenina na wszelkie kiszone
> warzywa i grzyby. "Kwaszenina" to archaizm, występujący czasem w starych
> przepisach,a obecnie w niektórych miejscowościach Podlasia i po drugiej
> stronie granicy. Wciąż żyje.
Takie były wnioski z dyskusji. Poza tym na ogórki określonej wielkości
mówi się "kwaszeniaki". Trzeba niezłomnej wiary w izotropowość kultury
i języka, by na podstawie nieco odmiennej nazwy użytej przez kogoś,
budować demaskatorskie teorie dotyczące technologii produkcji żywności.
--
Jarek
|