Data: 2015-10-15 11:21:27
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-15 o 10:51, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> Ewa, no ale nie chodzi mi o "błąd", bo to de facto wcale nie błąd,
>>>>> tylko przebiegłość, słowny CHŁYT.
>>>> No i racja, niepotrzebnie dałam się znowu wmanewrować i pouczać:
>>>>
>>>> http://portalwiedzy.onet.pl/140802,,,,naczynko_naczy
nko,haslo.html
>>>> http://sjp.pl/naczynko
>>> Bzdury.
>> Dlaczego? Bo miałaś piątkę z polskiego? Rozumiem. :-D
> "Naczyńko" to faktycznie ładny archaizm o regionalnym pochodzeniu.
> Dawno nie słyszałem. Dawno też nie słyszałem jak ktoś mówi "sukieńka"
> -- a to przecież na południu normalne (przynajmniej niedawno jeszcze
> było). Małopolskie naczyńka i sukieńki tak samo warto zachować, jak
> kresowe kwaszenie ogórków.
I pojedyńczy, i tylni (zamiast "tylny") i pewnie znacznie więcej
przykładów można znaleźć.
Ja nie mam nic przeciwko regionalizmom, ale niech mi ich nikt nie
narzuca, ani nie wmawia, że źle mówię/piszę bez tego zmiękczenia.
Ewa
|