Data: 2002-06-29 21:16:27
Temat: Re: Dwulicowoś
Od: "Nobody" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Albert" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:afkejb$5g5$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> > Co możecie powiedzieć o tej głupiej cesze charakteru powiedzieć?
>
> powiem brzydko (autopsja): to sa cioty
>
Nie powiedziales nic brzydkiego, co najwyzej oceniles polskie spoleczenstwo.
Rozumiem , ze dwulicowosc "ciot" wg. Ciebie to heteroseksualne zachowania (w
tym udawana homofobia) w gronie ludzi heteroseksualnych, a homoseksualne
zachowania i poglady (zgodne ze swoja natura) w gronie swoich bliskich
znajomych.
Wedlug mnie - biorac pod uwage homofobie naszego spoleczenstwa) - to
jedynie zdrowy odruch umozliwiajacy utrzymanie pracy, ochrone swojego
zdrowia i czasami zycia a to nie powinno byc zle oceniane.
To samo robimy "podlizujac" sie swojemu szefowi, robiac dobre wrazenie na
swoich partnerach handlowych , itp.
Mozemy znalesc setki sytuacji w ciagu jednego dnia, w ktorych "sprzedajemy"
siebie , swoje poglady aby uzyskac jakas korzysc.
Nie wspomne o religijnosci na pokaz i pogladach antyklerykalnych gloszonych
"odwaznie" przy piwie wsrod znajomych.
Dla mnie to rowniez dwulicowosc.
Kazdy stara sie byc soba ale zycie nie jest takie proste a wybory pomiedzy
utrzymaniem pracy i mozliwoscia utrzymania rodziny a pozostaniem przy
swojej naturze sa znane - chyba - wszystkim.
Wyboru nie ma. Rodzina jest wazniejsza.
Co tam rodzina ; Swiety spokoj w pewnym wieku ma rowniez pewna wartosc.
Nie wszyscy sa "bohaterami".
Dwulicowosc (wielolicowosc) to cecha charakteru umozliwiajaca przezycie i
nie jest ani zla ani dobra.
Po prostu jest.
Czy instynkt samozachowawczy moze podlegac ocenie moralnej ?
Pozdrawiam
Nobody
> Albert
>
>
|