Data: 2009-11-16 00:07:42
Temat: Re: Dynia.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 16 Nov 2009 00:26:53 +0100, Prawusek napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:np6fa6osp5ve.1lz1eoglxqcuj$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 15 Nov 2009 11:44:41 +0100, Prawusek napisał(a):
>>
>>>> Robiłam konfitury ze śliwek dwa razy - mam je do tej pory, bo jak
> czegoś
>>>> robię, to ilości hurtowe. Jednak robiłam z połowek śliwek, też w
>>>> piekarniku, ale pod przykryciem. Z 3-krotnym powolnym ogrzewaniem, jak
>>>> powidła.
>>>> Z tym, ze jeden raz to były konfitury baaaardzo wykwintne, takie ze
> śliwek
>>>> obranych ze skórki. Boszsz, ale się napracowałam wtedy. I oczywiście
> one
>>>> "wyszły" od razu...
>>>
>>> Błąd -
>>
>> Nie robię błędów w kuchni.
>>
>>> wpuszczam wydrylowane śliwki na tarkę do robota i do gara.
>>
>> BŁĄD.
>> Po co na tarkę, skoro się sliwki same rozpadną. No i ja własnie lubię te
>> długie skórki ze śliwek w powidłach, takie zwinięte, i niejednorodną
>> konsystencję. A Ty robisz po prostu breję - marmoladę.
>>:->
>
> Mój sposób skraca odparowanie, cząstki skórki dodają co trzeba do reszty.
BŁĄD.
Odparowywanie jest szybsze przy dużej powierzchni powideł - duży płaski
garnek to sprawia, ale i kiedy masa jest bardzo rozdrobniona, gładka,
odparowuje wolniej, niż o konsystencji niejednorodnej.
>
>>> Błyskawiczne odparowanie w rondlach niskich a szerokich np. o średnicy
> 40cm.
>>
>> BŁĄD.
>>:->
>> Prawdziwe powidła smaży się przez 3 dni, jak bigos. Tylko wtedy są
> szkliste
>> i należycie rozsmażone.
>>
>>
>>> Prawdziwe powidła robi się z węgierek polskich, takich późnych,
> nawet
>>> już lekko pomarszczonych, ale bez robactwa i o słodyczy miodu.
>>> Konfitury też z takich śliwek, tyle, że trzeba je scukrzyć poprzez
>>> zalewanie gorącym syropem, odcedzanym w celu ponownego zagrzania i tak
> kilka
>>> razy...
>>
>> A inaczej pisałam?
>
> Pewnie, wyraz "błąd" dużymi literami.
Mam uczulenie na obcesowe pisanie go małymi :->
>> --
>>
>> Ikselka.
--
Ikselka.
|