Data: 2007-04-11 20:44:53
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota" <dorota@_PULAPKA_message.pl> napisał w wiadomości
news:461d45f6$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:461d2b5c$0$13205$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>> news:evjerp$8ps$1@node1.news.atman.pl...
>>>
>>> Jak Wy byście zrobili? Ulokowali dzieci razem czy osobno?
>>> Jakie za a jakie przeciw wspólnego i oddzielnego pokoju dla dzieci?
>>
>> Osobno. Dzieci też potrzebują trochę prywatności, a im większe będą tym
>> tej prywatności bedą potrzebować częściej. Nasze mają dosłownie po kilka
>> metrów, ale każde własny pokój.
>> "mój jest ten kawałek podłogi..." ;-)
>
> A rodzice to nie potrzebują prywatności?!
Potrzebują. Ale rodzice mają tę przewagę nad dziećmi, że to oni decydują,
jakie mieszkanie kupują i tę swoją potrzebę prywatności mogą zabezpieczyć na
etapie wyboru mieszkania.
>
> A im większe dzieci, tym prywatność rodziców we wspólnym pokoju będzie
> coraz bardziej ograniczona.
Będzie. Chyba, że nie będzie "wspólnego pokoju". Wspólne posiłki zawsze
można jeść w kuchni ;-)
>
> Rodzice tez maja prawo do własnego kawałka podłogi! Nawet dosłownie kilku
> metrów.
Mają. Ale o tym już pisałam wyżej.
>
> Dzieci razem, rodzice razem + salon dla wszystkich
U nas tak było w oryginalnym planie. Skończyło się na podzieleniu jednego z
pokoi na dosłownie kilkumetrowe pokoje dla dzieci.
Przy czym prawda jest taka, że dzieci w wielu nastoletnim naprawdę bardzo
potrzebują swojego odrębnego miejsca. A potem sobie pójdą i rodzice będą
mieli całe mieszkanie dla siebie.
Inną sprawą jest, że podobno w krajach zachodnich dziecko od pewnego wieku
_musi_ mieć swój pokój. Tak słyszałam, a obejrzenie paru filmów
amerykańskich to potwierdza ;-)
Agnieszka
|