Data: 2003-01-22 15:03:27
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <b0lvs0$s1s$1@news2.ipartners.pl>, j...@s...gliwice.pl
says...
> > Co takiego sie stalo w swiadomosci ludzi, ze to co kiedys uwazali za
> > naturalne teraz jest takim tabu szmacącym godność męzczyzny?
>
> Wg mnie głowny problem tkwi w świadomości tego zdradzonego mężczyzny.
> Jesli on godziłby sie na taki "zabieg" świadomie - no cóz, to jego
> sprawa.
I to jest wg mnie jedynie dobry przypadek, bo inne to po prostu zdrada.
> Jesli np. dorastając dziecko nie spełni jego oczekiwań i ambicji.
tak samo jest przy inv vitro i pochodnych, przy adopcji itp itd.
> Inny przypadek - kiedy kobieta nie mówi o tym meżowi i on się o tym
> nie dowiaduje.
[...]
> Trzeci przypadek, kiedy kobieta robi to w tajemnicy, a prawda wychodzi
> na jaw znacznie później.
zdrada - nie wchodzi wg mnie w gre w rozpatrywaniu tego przypadku.
K.
|