Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Dzieciaczek sasiada...
Date: Fri, 24 Jan 2003 13:32:53 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 40
Sender: a...@p...onet.pl@pa180.biezanow.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <b0rbq4$8to$1@news.onet.pl>
References: <2...@a...starogard.dialup.inetia.pl>
<b0fe4p$b44$1@news.tpi.pl> <b0gku3$1j1$1@news.onet.pl>
<b0m827$a6u$1@news.gazeta.pl> <b0m9ja$fsm$1@news.gazeta.pl>
<M...@n...onet.pl> <b0mf5q$63n$1@news.gazeta.pl>
<b0mo3h$4kh$1@news.onet.pl> <b0n3m2$moq$1@news.gazeta.pl>
<M...@n...onet.pl> <b0ojj9$otu$1@news.gazeta.pl>
<b0ojph$khg$1@news.onet.pl> <b0pb9l$bjq$12@news.tpi.pl>
<b0pg5c$q3p$1@news.onet.pl> <b0pmpf$ivs$1@inews1.gazeta.pl>
<b0pn0j$bku$1@news.onet.pl> <b0poju$oo5$1@inews1.gazeta.pl>
<b0pp49$g3s$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<b0r5uh$o41$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<b0r8tn$209$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
Reply-To: "AsiaS" <a...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa180.biezanow.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1043411588 9144 213.77.149.180 (24 Jan 2003 12:33:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Jan 2003 12:33:08 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:31266
Ukryj nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )"
> Nie oceniam ludzi. Oceniam tylko to co mówia. Jesli blednie-
> cóz...srodki komunikacji mamy takie a nie inne, nie ma pewnosci czy to
> co ja zrozumiem na pewno jest tym co chcial przekazac piszacy.
Pamiętaj że tu mamy tylko po kilka zdań na przedstawienie całokształtu
naszych doświadczeń, wiedzy, poglądów, tego jak żyjemy...
Z góry wiadomo ze obraz będzie zniekształcony nie tylko dlatego
że rozmówca ma własne doświadczenia które się nie pokrywają
z poprzednikiem ale także dlatego że poslugiwanie się jedynie słowami
i to okrojonymi w stosunku do obcej osoby utrudniają zrozumienie
jeśli się nie ma przynajmniej pozytywno-ciekawego nastawienia.
Negatywne praktycznie to wyklucza. Nie mówiąc o tym
że epitety wykluczają nie tylko rozmowę ale rozmówcę.
> Uff... a juz sie balam, ze jednak jestes stu procentowa idealistka ;)
Jaaa?? Przeszło mi po paru "razach po głowie".
A to co piszę- cóż, żyję tylko w mocno dziwnym świecie, ale świadomym
i to co piszę nie bierze się z nikąd.
> Sek w tym, ze z tego co pisaliscie oboje z Kuba nie wynikalo, ze to dla
> Was takie oczywiste. Jeli tak- to faktycznie niepotrzebnie sie wtracilam
> do rozmowy.
A czemu? Miło się z Tobą rozmawia:)
> Oczywiscie, ze nie potrafie. Tylko, ze ja nie zakladam, ze bede
> potrafila- a Kuba owszem ( chyba, ze zle zrozumialam jego slowa ).
O ile go znam;) myślę że źle odebrałaś.
> Masz go nauczyc radzic sobie- oczywiscie. Tylko po co zwiekszac
> prawdopodobienstwo zaistnienia tejze wsytuacji? Kiedy mozna ja
> zniwelowac, zrobic wszystko aby nie zaistnialo nawet minimalna szansa na
> klopoty i krzywde dziecka? Dla mnie usuniecie znanej i potencjalnie
> przez to groznej dla przyszlosci osoby z tej lamiglowki ( sasiada wraz z
> jego rodzina ) na rzecz osoby nieznanej sobie i dziecku- jest ta
> minimalizacja ryzyka.
Cóż, dla mnie to nie tak. A jak sie zapatrujesz na sprawę tej kobiety -dawczyni?
--
Pozdrawiam
Asia
|