Data: 2003-01-24 13:50:43
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b0rfpu$8q1$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > Moje dzieci wiedzą, jak zostały poczęte. Od początku mówiliśmy im prawdę
> > (zaczynając od łączenia się nasionek w brzuchu mamy). Nigdy ich nie
> > okłamywaliśmy w tej kwestii.
>
> tzn opisalas dokladnie jak twoj maz wlozyl penis w twoja pochwe
(przepraszam
> z doslownosc). czy tylko o tym laczeniu sie nasionek? A skad sie wziely te
> nasionka? No bo wszak o tą drobną róznicę tu chodzi...
>
Nie rozumiesz. Problem nie polega na tym, żeby wytłumaczyć dziecku, JAK
hipotetyczny pan Ziutek zapłodnił mamusię, ale ŻE zrobił to właśnie on, a
nie tata. A jeśli chodzi o Twoje pytanie, to moje dzieci wiedzą, OD KOGO
pochodzą rzeczone nasionka i jakie organy służą do umieszczania ich tam,
gdzie zostały umieszczone (polecam wspólne oglądanie encyklopedii z
ilustracjami, niekoniecznie takiej dla dzieci).
ER
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|