Data: 2003-01-24 23:28:42
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "boniedydy"
> Chyba tak. Po pierwsze, nikogo nie oceniam negatywnie w sensie, że "nie
> powinno się tak robic', tylko w sensie "uwazam, że to nierozsadne"
> (podkreslam: z mojego całkowicie subiektywnego punktu widzenia). Po drugie,
> zabranianie to wszak zupełnie co innego niż negatywne ocenianie. Tak jak
> tolerancja to zupełnie co innego niż akceptacja (doradzam małą lekturkę
> przynajmniej wstepu do "Traktatu o tolerancji" Woltera).
Och, wszyscy wiemy jak często teoria teorią, a praktyka chadza własną drogą
w takich wypadkach. Na ogół (nie mówię - w Twoim wypadku) negatywnie
oceniając jakąś dezyję/działanie przenosi się owo negatywne wartosciowanie
na osoby które "postępują źle". Dobrze że przynajmniej zasada z niezabijaniem
posłańca się przyjęła ;) A Wolter niestety nie rozwiązuje problemów z praktyką
jego teorii w 21 wieku;)
--
Pozdrawiam
Asia
|