Data: 2007-02-06 16:10:06
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka napisał(a):
>> Weronika ma zakuć tabliczkę mnożenia. Martwi ją to bardzo, bo
>> dotychczas liczyła po prostu szybko w pamieci. Teraz jednak pani daje
>> b. mało czasu i niestety, musi obkuć, by zdążyć na kartkówce: "Na
>> dziewięć jest łatwo, bo licze na palcach, na piatkach jeszcze latwiej,
>> bo dzielę cyfrę na pół i dopisuję zero, jak parzysta a nic jak
>> nieparzysta.
>
> Pomijając tę _cyfrę_, to jak mnoży 5x5 to wychodzi jej 2,5?
Nie, wychodzi jej 25.
> A poza tym zgadzam się z T.D. - najprościej zakuć. Kombinowanie wydłuża
> tylko czas odpowiedzi...
To też siedzi i kuje. Ale to dla niej dość trudne. Liczy w pamieci
rposte dodawanie i odejmowanie od 4 rż. Przyznasz, że miała czas by
nabrać wprawy i odwrócenie tego procesu nie jest takie proste.
E.
|