Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: "Dzien matki"-problem
Date: Mon, 19 May 2003 16:03:57 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 74
Message-ID: <baanu7$1v81$1@news2.ipartners.pl>
References: <ba8ptp$jue$1@korweta.task.gda.pl> <ba8srd$7c$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ba91up$lgh$1@news.onet.pl> <baa3h7$mjq$1@nemesis.news.tpi.pl>
<baaiul$t0d$1@news.onet.pl> <baajrj$bcm$1@nemesis.news.tpi.pl>
<baal81$k0o$1@korweta.task.gda.pl> <baalpg$6h1$1@atlantis.news.tpi.pl>
<baam4g$1tt7$1@news2.ipartners.pl> <baandi$f6c$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1053352711 64769 157.25.137.98 (19 May 2003 13:58:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 19 May 2003 13:58:31 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:38812
Ukryj nagłówki
> A czy faktycznie tak było w opisywanej sytuacji? Że dziecko nie
dostało
> czegoś za karę, a babcia to kupiła? Jeśli tak, to zgadzam się bez
dwóch zdań.
> Nadal nie rozumiem jednak, dlaczego ma nie dostawać zabawek w
sytuacji, gdy
> rodziców na nie nie stać? A babcia robi prezenty z dobrej woli, bez
nacisków,
> bez szantażu itp.
> Albo ta sytuacja - rodzice nie chcą spełniać każdej zachcianki
dziecka. OK -
> oni nie muszą i to rozumiem. Ale dlaczego bronić tego babci, skoro
ta ma taką
> ochotę i dopóki kupuje dziecku rzeczy przystosowane dla niego
wiekowo, to co
> w tym złego? Inaczej - co złego dzieje się z dzieckiem, którego
zachcianki są
> spełniane (przypuszczam, że jest fizyczną niemożnością
> spełnianie_wszystkich_zachcianek)? Czy takie dziecko zaczyna się w
jakiś
> sposób "psuć"? W jaki sposób? Pytam, bo naprawdę nie zauważyłam
zgubnych
> efektów takiego postępowania w przypadku moich dzieci.
Cytuję jeszcze raz fragment pierwszego postu w tym wątku :
-----
doszlo do tego
ze kiedy my nie chcemy mu czegos kupic ,prosi zeby mu wykrecic nr.do
babci
( dziecko ma 3 lata)i sklada zamowienie.Wielokrotnie prosilismy
babcie,
zeby tego nie robila tzn. zeby nie spelniala jego wszystkich
zachcianek,
bo synek zaczyna traktowac ja jak narodwy bank polski.Ale ona tego
zupelnie nie pojmuje.
-----
[ciach]
> > A ciekawe Thalio jakbyś sie zapatrywała na sytuację którą ja
miałam -
> > ze dziadek daje pieniądze wnukom - ok 8-10 lat poza naszymi
plecami z
> > komentarzem "ojciec ci nie daje to ja Ci muszę dać".
>
> Sytuacja nieciekawa i byłoby mi przykro. Pewnie bym powiedziała, że
nie życzę
> sobie takich komentarzy.
> Ale u mnie nie ma takiego problemu. Dziadkowie dają prezenty, bo
cieszy ich
> to, bo cieszy to moje dzieci.
No to sie ciesz, nie ze wszystkimi dziadkami da się porozumieć.
Ja wybrnęłam z tego tak ze postraszyłam mojego ojca że jeśli daje
dziecku pieniądze bez żadnej kontroli - to dzieci moga zacząć kupować
narkotyki.
Przestraszył się i pomogło. Teraz jest OK. Daje im pieniądze ale na
konkretne abrobowane przeze mnie cele i "do rozliczenia".
> A mnie nie martwi (a może powinno, tylko
> właśnie cały czas czekam na odpowiedź - z jakiego powodu?) Nigdy nie
> spotkałam się z komentarzem "My wam damy, bo wy jesteście takie
biedaczki, bo
> rodzice wszystkiego wam żałują" itp.
Ja widzę ze w przypadku Baśki jest jakaś rozgrywka pomiędzy rodzicami
a dziadkami i babcia wciąga w to dziecko.
Pozdrowienia.
Basia
|