Data: 2002-11-05 12:23:26
Temat: Re: Dziewczyny! Ratujcie!
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R:
> to coś tu mylisz.
Dlaczego? :)
> nie mozemy porównac samóbójstwa i reakcji otoczenia
> do aborcji i reakcji matki.
> to zupełnie odmienne stany.
Troche tak, a troche nie.... :]
Pamietasz post Natalii? - pisala o tym.
Cytuje: '...Zyje z takim "naznaczeniem" juz prawie cztery lata.
Ciezko jest...'
'...Ciezko sie zyje, dlugo nie moglam sie z tym uporac, teraz
potrafie juz o tym normalnie porozmawiac...
Zdaje sobie sprawe, ze moglam zrobic wiecej, ze zawiodlam...'
Spora czesc kobiet w jakis czas po aborcji ma _dosyc_podobnie_.
Nie ma? :)
> kota właśnie utopiłem w toalecie.
> mam niewielkie wyrzuty - gupi był.
I jak samopoczucie? Lepiej? ;)
Czarek
|