Data: 2006-05-06 12:44:26
Temat: Re: Epilepsja a rower
Od: "creed" <c...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:dmymkgvjunrx.dlg@always.coca.cola...
> On Sat, 6 May 2006 10:05:28 +0200, creed wrote:
>
> Skoro dla Ciebie "student medycyny" czy "medyk" w ogóle to obelga, za
> którą trzeba przepraszać, to nie mamy o czym gadać.
Przeprosiny dotyczyly pomylki, tzn blednej oceny, tzn, ze nie zrozumiales
kolejny raz o co chodzilo, tzn ze nie chcialby, zebys mnie leczyl.
Kogo nazywasz medykiem? Co to za dziwaczne okreslenie? Kogo ono sie tyczy,
kogo okresla?
> Ta specjalistyczna terminologia to fizyka na poziomie szkoły
> *podstawowej*. Przynajmniej tak było kiedy ja chodziłem do szkoły, może
> teraz jest gorzej.
Fizyka w szkole podstawowej zaczyna sie w 4 klasie a konczy w 6, chcesz mi
powiedziec, ze dziecko w wieku 12 lat (tyle ma jak już KOŃCZY podstawowke)
sklecilo by takie zdanie? Pozwol, ze Ci je zacytuje:
"energia kinetyczna jest proporcjonalna do predkości w drugiej potędze"
Jezeli bylaby to ostatnia klasa gimnazjum, bo oczywiscie mozesz sie zaslonic
reforma edukacji, to obejzyj prosze jakis probny egzamin gimnazjalny
(dzieci, ktore go zdaja, sa starsze o rok od najstarszego absolwenta
podstawowki przed reforma) i zobacz, czy gdzies znajdziesz podobne pytanie z
czesci matematyczno-przydorniczej, ktore by dotyczylo powyzszego zdania.
--
Pozdrawiam serdecznie!
Jacek W.
c...@t...pl
|