Data: 2007-09-24 16:42:55
Temat: Re: Ewa Bień - pyt. o cyckonosze
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ania wrote:
> Zabrzmialo jakbyś nie wiedziala skąd się na świecie dzieci biorą (tak,
> tak... bociek i te sprawy) ;]
Och, wiem, wiem. Wszyscy wiedza, ze nie bociany dzieci przynosza, tylko
znajduje sie je w kapuscie :) Ja za kapusta nie przepadam, stad moje
zdziwienie :-P
> O raju, sporo Cię 'To' kosztuje ale za pare miesięcy napewno będzie
> lepiej, a za parę lat to już w ogóle (i nie tylko zdrowia) ;PPP
O nie, dzieci to chwila przyjemnosci i trzydziesci lat ciezkich robot :)
Jest coraz lepiej, wszystko jest w porzo, najgorsze mam za soba. W ogole
optymistycznie patrze na zycie. Niech mi jeszcze tylko kolor na wlosach
chwyci i bedzie pelnia szczescia :)
>> Oj, jeszcze, jeszcze :)
>
> No ale ile, ile, prosimy, powiedz nam wujku Dżoszuła! :)
Jeszcze troche :-PP Jestem jeszcze przed polmetkiem, ale niedaleko
(szczegoly w innym poscie).
Stad moj szok przyrostem cyckow :)
Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|