Data: 2010-06-23 18:07:18
Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Robakks <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zapraszam Cię Andrzejku na grilla do Nowej Huty.
Danie główne: tłuste wieprzowo-wołowe kiełbaski w panierce.
Nie zapomnij zabrać szerszego spektrum, gdybanek, aspektów,
korelacji, wymiaru lokalnego i globalnego, dużej dozy losowości,
całego wszechświata, założeń pozytywnych, samoafirmacji
i nieskończenie wiele potencjalnych możliwości oraz pytań,
a użyjemy tego gówna na rozpałkę. OK? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości news:
6...@n...onet.pl...
> Słuchajcie niebożęta. Jeśli macie na tyle rozumu, aby odrzucić wpajane wam do
> łbów dogmaty i spojrzeć na świat choć raz własnymi oczyma, to pojmujecie chyba,
> że macie dostęp tylko do pewnej warstwy otaczających was empirii. Możecie
> oczywiście na jej temat wygłaszać wszelakie gdybanki, wymachując dziko
> korelacjami, jakie się wam udało w niej odnotować. Ale to wszystko.
>
> U jednych owa warstwa jest głębsza a u drugich płytsza. Korelacje z kolei mogą
> być bardziej lub mniej rozbudowane, obejmujące te czy inne aspekty, lub
> rozmieszczone wybiórczo tu i tam. Mogą być bardzo ścisłe, lub zawierać dużą
> dozę losowości. Zaś wasze przekazy mogą być wygłaszane autorytatywnie, językiem
> wyszukanym i kompetentnym, lub też naiwnie i nieporadnie.
>
> Mniejsza, w każdym bez wyjątku przypadku, mowa jest wyłącznie o wymiarze
> lokalnym. A co z tego wynika w sumie, tego nie pojmiecie i tak. Nie wiecie
> bowiem jaki szerszy kontekst otacza dostępny wam empiryczny wymiar, ani co
> stanowi jego fundament.
>
> To co się wam przejawia jest zagadkowo zawieszone pomiędzy niedostępnym wam
> wymiarem mikro oraz wymiarem makro. A te oto wymiary logicznie warunkują
> przypadkowy fragment szerszego spektrum, którym jest świat dostępny waszemu
> poznaniu.
>
> Mikro oraz makro skala są wam niedostępne tak samo jak odległa przyszłość i
> przeszłość. Nie wiecie o nich absolutnie nic, podobnie jak nie wiecie co jest
> istotą wstępnej rzeczywistości, która jest waszą świadomość.
>
> Czy mowa o kamieniu przydrożnym, o waszej wiosce, czy też o całym wszechświecie,
> każdy wymiar rzeczywistości jest taki a nie inny ze względu na jego strukturalne
> podwaliny oraz na otaczający go szerszy kontekst. Gdyby nie te czynniki, wasz
> świat mógłby być przecież zupełnie inny. Całkowicie! Diametralnie!
>
> Z tym, że wasze poznanie tam nie sięga. Jest zawsze skończone. Dlatego nigdy
> nie wiecie czemu jest jak jest. Możecie jedynie opisywać zaistniały stan - to
> wszystko. Zawsze ogranicza was limit obiektywnego wglądu w rzeczywistość. No,
> a to co dalej, rozpływa się gdzieś w nieznanej otchłani.
>
> Ostateczna postać rzeczywistości jest całkowicie nieznana. Ów nieznany wymiar
> rzutuje na to co macie lokalnie pod nosem i stawia absolutnie wszystko pod
> wiecznym znakiem zapytania. I to jest prawda uniwersalna - zarówno dla
> wybitnych naukowców, dla przeciętniaczków, oraz dla ciemnych matołów. Tak
> zawsze było, jest i będzie. Co do rzeczywistości w sensie ostatecznym
> autorytetów nie ma. Jest za to nieskończenie wiele potencjalnych możliwości
> oraz pytań.
>
> Możecie sobie oczywiście dośpiewać całą resztę, z tym że będą to tylko
> niepodlegające weryfikacji, dowolne domniemania. Takie dośpiewki, choć
> pozbawione obiektywnych podstaw, są jednak bardzo ważne, bo to WIARA, od której
> zależy jak ustosunkujecie się do świata. Przy założeniach pozytywnych, pełnych
> samo-afirmacji, będziecie tworzyć optymalną rzeczywistość, zaś przy założeniach
> deprymujących, stworzycie rzeczywistość ułomną i upadłą.
>
> Wielcy kapłani, czyli polityczne elity tego świata, śpiewają wam fałszywym,
> naukowatym tonem, chcąc wam zasugerować, że wiedzą jednak lepiej od was jak jest
> naprawdę. To oczywiste kłamstwo. Chodzi im po prostu o władzę nad wami. Nie
> sięgajcie do wewnątrz, nie postulujcie własnych ideałów. Zaakceptujcie, że
> obowiązuje odgórnie wmówiony wam porządek świata. Niech wielcy kapłani
> definiują wam otoczenie oraz was samych.
>
> Po co wam pozwalać, abyście słuchali głosu intuicji, będącego jedynym kryterium,
> które może odzwierciedlać to, o czym obiektywnie wiedzieć nie możecie? Po co
> dawać wam szanse, aby doszła do głosu wasza pierwotna natura i abyście mogli
> wyrażać uśpione, głęboko zakodowane w was wartości subiektywne. W ten sposób,
> nie daj Boże, moglibyście jeszcze stworzyć sobie własny, społeczny ład,
> pozostający w harmonii ze wszechbytem!
>
> O nie, lepiej jest was uzależnić, od zarania zabijając w was wszelką duchowość.
> Lepiej narzucić wam zewnętrzne 'prawdy'. Lepiej was podporządkować wielkim
> autorytetom i unieszkodliwić w ten sposób. Nie ważcie się przypadkiem wdawać w
> głębokie refleksje ani myśleć indywidualnie. Nie dla was te funkcje. Na, wam
> stadne wartości. Na, okruszki z pańskiego stołu - uganiajcie się za nimi. Na,
> hodowlane warunki i globalizm! Oto Nowy Porządek Świata.
>
> * * *
>
> A co wy na to? No jak, przystajecie?
>
>
> AW
>
>
> PS. ogólne rozwinięcie tematu znajdziecie tu:
>
> http://cmncore.org/pol/Lista1.htm ,
>
> lub bezpośrednio,
>
> http://cmncore.org/nml.pdf
>
>
> .
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|