Data: 2010-06-25 09:17:59
Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Cze, 10:33, "Odmieniony Druch" <e...@n...com> wrote:
> "Maciej Woźniak" <m...@w...pl> wrote in message
>
> news:i00ch0$g6n$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A co z tego, że hipoteza daje szczęście, jeśli jest lipą?
>
> No to wtedy klops.
> Ale puki nie udowodnisz hipotezy, ze to lipa, lub nie -
> moze sie trzymac i dawac szczescie.
> I moze motywacje do jakiegos fajnego dzialania?
>
> Czy trzeba czegos wiecej? :)
Jak najbardziej. I to dużo więcej:
1. Ogólnej definicji szczęścia pasującego do każdego. Bo KOMU ona ma
dawać szczęście? Coś co jednemu daje szczęście, drugiemu będzie dawać
cierpienie.
Coś dobrego dla "narodu" może wcale nie być dobre dla jednostki. No i
co to jest szczęście narodu
2. Z pierwszym jest związane drugie: Co z hipotezami, które nie
wiadomo co dają, właśnie dopóki się nimi nie zajmiemy, albo
"szczęście" lub nieszczęście uzależnione jest od kontekstu użycia? Czy
hipoteza "rozbijania atomu" daje szczęście, czy nieszczęście?
> np. hipoteza ze w lesie laduje UFO - moze dac okazje
> do fajnych wypadów w teren, w poszukiwaniu UFO.
> Moze stworzyc zgrana paczke znajomych.
> Moze dac przygode.
Bzdury Duchu takie wypisujesz, że aż się fajnie czyta :-)
Stalker
|