Data: 2013-07-06 19:00:01
Temat: Re: Fasolka po bretońsku [ot]
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-06 09:29, Trybun pisze:
>> aha! juz nie pamietam jak sie "robi" taka fasolke. kojarzy mi sie z
>> duza iloscia smazonej cebuli dodawanej do gestego sosu pomidorowego.
>> do tego fasola i kielbasa... ta potrawa to dla mnie czasy perelu.
>> podobnie jak kotlet pozarski z pure ziemniaczanym i zielonym groszkiem
>
> Raczej duża ilość fasoli, reszta to tylko dodatki. I powiem szczerze - w
> knajpie raczej zamówiłbym taki kotlet zamiast dania z frytkami
> zbryzganymi sosem pomidorowym.
W jakichś dziwnych miejscach się stołujecie. Mnie się jeszcze nie
zdarzyło, żeby mi ktoś samowolnie frytki keczupem spaskudził. A że ten
keczup to zwykle najtańsza majka na "R" albo coś w tym guście, zwykle
nie używam go wcale.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
|