Data: 2002-04-21 19:53:01
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Od: "prawaczlowiekasalamane" <l...@s...dogs.lie>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
> moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
ktos bardzo sie natrudzil zeby napisac ksiazke. iteraz ktos zarobil kase na
samej slawie powiesci. jak wiadomo ludzie przewaznie g... wiedza tylko cos
zaslysza to ida. teraz zaslyszeli a tolkien o tolkien i poszli.
nie wiem ogladalem kawalek filmu i mi sie znudzil. jakies chlopaczycho i
jakis dziadek podrozoja i cos piepsza usmiechajac sie do siebie z byle
powodu. jak czytalem fantastyke to pamietam taki cytat 'jak byl maly to
wychowywala go ciocia. ssala go co 2 tygodnie zeby zrobil sie meski ale
jednoczesnie nie tak czesto zeby go nie oslabic'
ten film byl lukrowy jak dla mnie za bardzo. cos a la narkotyk, ktory sie
oglada, ale dla mnie i tak gowno. dlaczego nie pokazali watku o zyciu
krasnoluda? bo wlasnie o to chodzilo w fantazy zeby pokazac jak stworzenia
by sie zachowywaly w innym swiecie niz nasz.
|