Data: 2002-04-21 19:53:34
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Od: Robert Osowiecki <m...@r...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In pl.sci.psychologia Wilczek <w...@i...com> wrote:
> do czego jednak zmierzam - ocena filmu - podczas niesmialych
> prob zwrocenia uwagi znajomych, ze to gniot zmasowanie
> krzyzowego ognia bylo jak grom z jasnego nieba :-)
Film filmem, ale fenomen zapoczątkowała książka.
> sam rozwoj akcji, przewidywalny az do bolu (mowie oczywiscie
> o kims kto nie czytal ksiazki) rowniez nie odbiegal prostota
> od typowej hollywodzkiej produkcji
Wiesz co to jest mit? We większości mitów i legend akcja jest
przewidywalna aż do bólu.
> nie mowie juz o kompletnym braku logiki niektorych faktow
> i wydarzen. ok - jst sobie swiat fantasy gdzie czary i smoki
> maja istotny wplyw na ksztaltowanie sie tej rzeczywistosci
> jednak taki system rowniez musi byc spojny - czyli jesli
> gosc jest tak wspanialym magiem, ze potrafi na odludziu
> bez zaplecza surowcowego, logistycznego itd. wybudowac super
> wypasiony zamek to dlaczego nie potrafi uzbroic i wszykolic
> orkow choc do takiego poziomu, aby mogly pokonac 1,5-metorowe
> hobbity, ktore tez mialy miecz pierwszy raz w dloni :-)
> dlaczego gosc, ktory strzela z luku robi to szybciej niz to
> mozliwe (rozumiem, ze jakims super-czarem powala smoka)
> ale nie moze wystrzeliwywac strzal z luku z predkoscia wieksza
> od uzi...
Jest elfem. Może. Sauron miał zaplecze. Saruman też.
Książka się kłania.
> Tak wiec - fabula nieskomplikowana, akcja dosc banalna, typowe
> kino akcji osadzone w ciekawej krainie - skad wiec te peany
Owszem.
> Glownie chodzi mi o skale zjawiska czyli dlaczego dla AZ TYLU
> osob film stal sie hitem sezonu?
Jeszcze raz: książka.
--
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
<> m...@r...art.pl <>
<> http://rainbow.mimuw.edu.pl/~robson <>
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
|