Data: 2002-10-30 13:02:24
Temat: Re: Garnki
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <h...@4...com>, Andrzej Garapich wrote:
> Tue, 29 Oct 2002 20:01:44 +0000 (UTC), Renata Gołębiowska
><R...@a...waw.pl> pisze:
>
>>A ja właśnie mam jakieś takie garnki no-name z supermarketu (konkretnie
>>Makro).
>
> ja wiem , że one są no-name, ale jak się nazywają? Może jaki kolor
> pudełka miały... Coś muszą mieć napisane... ja chcę takie kupić
> lepszej połowie...
Jeszcze jakiś czas temu miałam fragment pudełka z napisem life-time
guarantee:) Podczas przeprowadzki stwierdziłam albo, że jestem
niesamowicie naiwna, albo, że garnki już się zamortyzowały i tektura
powędrowała do kosza. Na pokrywkach mają napis 24karat gold:), ale to
raczej jakiś bajer.
Jakieś 4 lata temu kupiłam mamie podobne garnki na Stadionie w W-wie.
Używa ich raczej mniej niż ja (tak raczej od święta, bo takie ładne:)),
ale też się z nimi nic nie dzieje, a mama wygląda na zadowoloną z nich.
Też kosztowały niecałe 100zł za komplet 6 garów i 6 pokrywek. Jedyne co mi
w moich garnkach przeszkadza, to ich kształt, kt. idzie raczej wszerz niż
wzwyż. W związku z tym do gotowania np. kalafiora trzeba brać albo wielki
gar, albo przekroić kalafiora na pół lub 3 części, żeby nie był taki
wypukły.
Renata
|