Data: 2003-04-08 08:11:27
Temat: Re: Gdzie leczyc bezplodnosc i gdzie sie przepadac?
Od: "Dunia" <d...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MOLNARka <g...@h...pl> napisał(a):
>
> > Ja jeszcze cichutko zaproponuję, że zanim zdecydujecie się
> na - bądź co bądź
> > niezbyt miłe a kosztowne - badania, może by tak najpierw
> spróbować tańszych
> > a przyjemniejszych sposobów uzyskiwania ww. informacji?
>
> Ale wtedy ... jak okaże się, że wszystko jest w porządku i
> oboje są płodni - to będą mieli dzieciaczka.
> A może jeszcze nie chcą ?
> Natomiast chcą wiedzieć co z nimi żeby w razie problemów
> wcześnie rozpocząć leczenie.
>
> Czy tylko ja to tak rozumiem ?
Ja tez tak to zrozumialam, ale... nie slyszalam, zeby lekarze podejmowali
leczenie przed proba zajscia w ciaze. Tak bylo w przypadku mojej kolezanki, co
do ktorej jest podejrzenie, ze bedzie miala trudnosci z zajsciem w ciaze.
Lekarz powiedzial jej, ze najpierw musi sie starac przez conajmniej pol roku,
a potem - jesli beda problemy - rozpocznie sie leczenie.
Slyszalam takie wypowiedzi z wielu zrodel, ale nie z wlasnego doswiadczenia,
wiec nie moge nic powiedziec na 100%.
Slyszalam o ludziach, ktorzy badali swoja plodnosc, bo jedno z nich bardzo
chcialo miec dzieci i od tego uzaleznialo swoja zgode na zawarcie malzenstwa.
Dla mnie to troche nie-ten-tego, no ale ludzie widocznie maja swoje powody.
Dunia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|