Data: 2008-09-10 18:15:06
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Od: "Nieradek" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ga7tc7$8na$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Nieradek pisze:
>> Ja oczekuję od nauczycieli, ze nie przylatują z ksiezyca i ze maja
>> swiadomosc, iz zdarza sie, ze rodzice kompletuja wyprawke szkolna w
>> czasie wakacji, wiec jesli maja jakies wymagania to po prostu o nich
>> uprzedza w odpowiednim momencie. Do takich wymagan wlasnie zaliczylam
>> czarny kolor spodenek na wuef. Poniewaz nie jestem wróżką moglabym kupic
>> granatowe. Albo szare.
> Mam wrażenie, że w obozie "przeciwników" zaczynają się krystalizować dwie
> postawy:
>
> Jest grupa (nazwijmy ich tetykami :-) ), która problemu nie upatruje w
> SAMYM wymogu np. jednolitych strojów, tylko w niekonsekwencji i bałaganie
> związanym np. z jego wprowadzeniem.
> Rozumiem, że w takim przypadku wystarczyło by, żeby szkoła opracowała
> jasny i czytelny "kodeks zasad" i się go konsekwentnie trzymała?
> Problem SAMEGO wymogu schodzi na dalszy plan, bo albo ma on dla kogoś
> wystarczająco "logiczne" uzasadnienie, albo szkoła ma wystarczający
> autorytet, żeby uzasadnienie nie było potrzebna.
Zatem chyba się wpasowuję w grupę tetyczną ;-) Bo rzeczywiscie jest mi
wszystko jedno, czy nauczyciel bedzie chcial widziec moje dziecko na wuefie
w spodenkach koloru czarnego czy rozowego - o ile otrzymam takowa informację
w odpowiednim momencie (w regulaminie czy w inny sposob). Jesli takiej nie
bylo/nie ma, a ja zakupię spodenki w kolorze innym niz wymarzony przez
nauczyciela to może mi nagwizdac, ze tak elegancko to ujmę ;-) M.in.
dlatego, iz wyznaje zasade wspolpracy w obie strony. Co musze przyznac, z
niektorymi nauczycielami po prostu nie wychodzi. I czasem ich pomysly
dzialają na poziom mojej adrenaliny.
----
Pozdrawiam,
Kasia
|