Data: 2008-09-14 10:42:17
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Od: "Nieradek" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:gaag5n$s3p$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Nieradek" <n...@p...onet.pl> napisał
> | Czy u Ciebie wystepuje jeszcze "cos" pomiedzy aprobatą dla odpowiedniego
> (wg nauczyciela) stroju na w-f a pieniaczeniem się?
> si, kupno odpowiedniego stroju :D
To jest wykonalne jesli zostanie spelniony warunek (przez nauczyciela)
poinformowania w odpowiednim czasie o wymogu.
> A swoją szosą pieniaczyć to ja się będę 18 IX na radzie szkoły - bo nie
> chcemy obowiązujących mundurków ;)
Trzymam kciuki :-)
> | Ale w sytuacji, gdy spodenki zostalyby zakupione
> | i dowiedzialabym, ze sa do niczego ze wzgledu na kolor z calym
> szacunkiem
> | dla wuefistki zglosilabym sprzeciw. Dla jasnosci: w kulturalnej formie.
> dopszzz, zgłaszasz sprzeciw i co ? Skutecznie przez cały rok bojkotujesz
> wf
> zielonymi spodenkami ? A za rok od września ? Też kupujesz zielone
> spodenki ?
Dopoki dziecko nie wyrosloby z tych zielonych to nie.
Z tym, ze gdyby moja latorosl chciala uniknac zatargow z wuefistka kupilabym
te zielone. Jesli mialabym cos zmieniac w szkole to nie wbrew wlasnemu
dziecku, a z nim.
> A jakie spodenki obowiązywały w zeszłym roku ?
U mojej cory? No krotkie ;-)
> | To jakas plaga z tymi wycieczkami osobistymi w tym watku.
> nie da się inaczej skoro interlokutor cały czas mi mówi że moje stanowisko
> jest złe. A spodenki z dobroci serca oferowałam skoro mama taka bidna że
> już
> na granatowe nie ma pieniędzy ( ale przecież tu nie o pieniądze chodzi
> nestpa ? )
Twoje stanowisko jest dla mnie o tyle nie do zaakceptowania, bo nie
dopuszczasz do siebie innej mozliwosci jak tylko taką, ze rodzic powinien
dowiedziec sie w odpowiednim czasie wszystkiego, czego oczekuje szkola od
swoich uczniow. Mnie to razi, bo jestem zdania, ze takie oczekiwania powinny
spelniac obie strony, czyli nauczyciele tez. Juz nie mowiac o tym, ze w
zyciu nie przyszloby mi do glowy, ze spotkam sie kiedys z wuefista, ktory
bylby tak rygorystyczny pod kątem koloru czegos, z czego sie tak szybko
wyrasta ;-)
---
Pozdrawiam,
Kasia
|