Data: 2017-11-19 21:36:10
Temat: Re: Gęsie cycki
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-11-19 o 20:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>> Warto wziąć pod uwagę ostatnie zdanie artykułu: "Osoby, które
>>> nigdy nie widziały kaukaskich barszczy często mylą je z innymi
>>> roślinami o dużych liściach lub rodzimym barszczem zwyczajnym".
>> Niemniej jednak czy te rośliny są zagrożeniem, czy nie lepiej
>> się do nich nie zbliżać. Ostrożność nie zaszkodzi.
> Nie zaszkodzi, ale też nie należy popadać w skrajności ("szlag mnie
> trafia, że nie wytępili do tej pory"...). Wygląd tej rośliny jest jej
> wielostronną zaletą. Coś tak wielkiego trudno pomylić z czymś innym,
> więc omijać łatwo. Ale jest to też roślina wielkiej urody, również
> w dosłownym znaczeniu. Dlatego sadzono ja ku ozdobie -- pierwszy raz
> zobaczyłem barszcz Sosnowskiego w ogródku zakopiańskiej willi, sięgał
> aż do kalenicy. Trochę się zeszło czasu, zanim ludzie przekonali się
> o możliwym szkodliwym działaniu. Tu musi wystąpić kilka czynników na
> raz. Musi być upał, okaz z tych bardziej dorodnych, musi być działanie
> ultrafioletu na skórę potraktowaną barszczowym sokiem. Czyli nie takie
> to wszystko proste i oczywiste. Ale: ostrożność nie zaszkodzi.
Z Wikipedii: "W krajach byłego Związku Radzieckiego roślina nazywana
jest od końca lat 90. XX wieku ,,zemstą Stalina" , ponieważ sprowadzona
została z Kaukazu niedługo przed jego śmiercią. Stanowi rosnący problem
na Białorusi
i w europejskiej części Rosji."
Także i w Polsce się "zadomowił". Ten chwast był w Polsce paszą dla
zwierząt przez jakiś czas.
--
animka
|