Data: 2008-02-10 11:31:08
Temat: Re: Glany
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
siwa napisał(a):
> krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Wiem, ale _te_ glany mogą być w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że
>> będzie to kolor czarny.
>
> Moje glany przed dzieckiem, co własnie ma mój rozmiar stopy uratował
> jeno kolor :D Są fioletowe.
Ja od swojego pożyczać nie będę, to mogę obiecać ;-)
> A poważnie -- poszukaj w archiwum, było jakiś czas temu, ja pytałam.
> Wyszło, że w rosnące dziecię nie warto inwestować i trza poszukac pod
> pałacem w tych obleśnych barakach. Za 150 były z sensem.
Dzięki, to akurat wiem, gdzie jest i dałoby się załatwić. A problemy
jakieś z otarciami, tudzież innymi tego typu atrakcjami mam wliczać
jako pewnik?
> W Arkadii widziałam takie z półki wyższej i sredniej, ale jeszcze nie
> za 500 zł.
Na takie półki to raczej nawet patrzeć nie będę, bo mi glany
niepotrzebne, a dziecię... no cóż, za rok może się okazać, że teraz
cool są różowe lakierki, a mnie szlag będzie trafiał, jak popatrzę na
zalegające glany?
> (ja ciagle czekam aż dziecku noga zwolni rosnięcie)
Mojemu przestała rosnąć 2 lata temu, w sam raz nadaje się do
rozchodzenia matkowych butów ;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|