Data: 2007-07-18 09:31:45
Temat: Re: Gliniane naczynie a piekarnik
Od: "plitkin" <NICK_JAK_W_NAGLOWKU-"OD"@interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam pytanie, a w zasadzie kilka...
> Czy te wszystkie zdrobnienia w menu są konieczne? Błagam, zróbcie normalne
> menu... ;)))
Rozwaze ta opcje. Juz nie pierwsza osoba to zglasza. Jednak wielu osobom to
sie akurat podoba.
> A poza tym... Gdzie jest kwas i sbiten? ;))) i jeszcze bliny z miodem i
> maslem bym wprowadzila ;)
Kwas to duzy problem. Tzn. takiego kwasu, jaki bym chcial wprowadzic w
Polsce nie ma, sami jak robimy, to w zwiazku z mala popularnoscia tego
trunku w polsce on sie zwyczajnie psuje: nie jest to oplacalne. ALE
prawdopodobnie pod koniec biezacego lub w przyszlym tygodniu jednak
wprowadzam kwas, lepszy od obolonia, ale nie taki jak z "zoltych beczek" na
ulicach rosyjskich i bialoruskich miast ;)
> A także skąd bierzecie tkemali i chmeli-suneli do harczo i czym
zastępujecie
> sok z granatów (a może zgodnie z kanonem wyciskacie świeży)? Sto lat nie
> jadłam harczo...
Chmeli-suneli sprowadzamy z bialorusi i rosji. Choc wbrew pozorom, da sie do
zrobic i w polsce: w koncu to jest jedynie MIESZANKA przypraw.
Chmieli-suneli teraz nie robimy, bo to dosc ciezka potrawa, a temperatura 40
stopni na dworzu nie do konca sprzyja ;)
> Również przyłączam się do pytania Marsjasza o najbardziej spokojne
godziny.
> Rosyjska (i nie tylko, jak wynika z menu) kuchnia pyszna jest i bardzo
Godz. odpisalem wyzej.
> chętnie Was odwiedzę :)))))
Zapraszam serdecznie.
Mamy ukrainskie piwo (niestety, nie mam rosyjskiego) i mnostwo fajnych
rzeczy.
|