Data: 2015-02-26 10:17:24
Temat: Re: Gluten nie jest szkodliwy, poza celiakią?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:54ee2563$0$2193$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Jestem nawet za legalizacją przechodzenia na czerwonym świetle.
>>>>>
>>>>> Czy dobrze zgaduję, że nie używasz na codzień samochodu? :-)
>>>>
>>>> Dobrze. Na świetle też nie przechodzę, bo nie ma świateł.
>>>
>>> Zastanów się teraz chwilkę, co oznacza dla kierowcy że na skrzyżowaniu
>>> ma dla swojego kierunku jazdy zielone swiatło? Jak zmieniłoby się to
>>> jak jeździ się przez typowe miasto jeśli nie byłoby dla pieszych
>>> ograniczeń kiedy mogą wejść na pasy blokując jezdnie dla samochodów?
>>
>> A po co Ci pasy? Przecież piesi moga przechodzić gdzie chcą?
>> A dasz wiarę, że jak wysiada sygnalizacja świetlna to jednak
>> ludzie masowo się nie rozjeżdżają?
>
> W ogóle zastanawiam się czemu większe skrzyżowania w naszych
> miastach nie zrobi się według tego wzoru:
> https://www.youtube.com/watch?v=RjrEQaG5jPM
> Podoba Ci się?
Jakoś sobie ludzie radzą, nie? I nawet wypadków tam za dużo nie ma.
>
>>>> A wiesz, że są kraje, gdzie sygnalizacja jest dla pieszych informacją,
>>>> że
>>>> może coś jechać ( zanim wleziesz, weź to pod uwagę), a nie zakazem
>>>> wchodzenia na jezdnię?
>>>
>>> Super - ale u nas też nie ma żadnego twardego "zakazu" - możesz
>>> wejść na jezdnię, wiąże się to z ryzykiem potrącenia przez samochód
>>> lub opłaty od Straży Miejskiej/Policji... Nie widzę problemu.
>>
>> Ale tam policja Cię nie ściga. Czerwone światło, pusta ulica, mandacik
>> proszę.
>
> Jest to wyraz nadgorliwości Straży Miejskiej/Policji - zgoda.
> Sam nie przestrzegam czerwonego światła gdy przechodzę
> przez ulicę na pustej drodze gdzieś na odludziu ale rozumiem
> potrzebę jednolitych przepisów i uznałbym swoja winę gdyby
> nadgorliwiec jakiś wyznaczył mi mandat - ale jakoś w Krakowie
> się to nie zdarza... Staram sobie przypomnieć teraz czy kiedykolwiek
> dostałem jakiś mandat jako pieszy i nie pamiętam - chyba nie.
Ja mnieszkam w wólce na zadupiu, 2500mieszkańców, ale jest droga wojewódzka.
i dyżurna "kijanka", która poluje na tych przestępców, którzy przechodzą
przez jezdnię nie na pasach, tylko gdzie popadnie. A ruch taki, że hoho,
Marszałkowska to jest mały pikuś. I mandaciki lecą.
>
> Niestety reguły dla pieszych muszą być kompatybilne z regułami
> dla samochodów - jeśli zrobisz przepis, że pieszy może zignorować
> czerwone światło i wejść na jezdnię w dowolnym miejscu i w dowolnym
> momencie to jazda samochodem po ulicach będzie katastrofą...
> W wielu miejscach będzie to oznaczało paraliż gdy ludzie będą
> kapać po jednym człowieku i w praktyce tamować ruch kołowy.
> A nie myśl że tak nie będzie jak zniesiesz mandaty dla pieszych,
> bo niby dlaczego ja jako pieszy miałbym te 30 sekund czekać
> jeśli nie muszę? Niech kierowca na mnie poczeka, i cały
> korek kierowców za nim też... I autobus i tramwaj też... a czemu nie?
Naprawdę uważasz, że ludzie będą masowo wtarabaniac sie pod sznur ciagnących
pojazdów, ryzykując, że któryś kierowca nie będzie uprzejmy/dość bystry żeby
zahamować?
Albo po zatrzymaniu nie wyskoczy, żeby ręcznie uświadomić niestosowność
zachowania?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|