Data: 2008-01-02 09:41:08
Temat: Re: Gotowanie jajek na miekko w kuchence mikrofalowej (zakonczono pomyslne testy)
Od: "Tomasz Murgrabia" <p...@m...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Darius" <d...@y...ie> napisał w wiadomości
news:7e490126-990f-483d-afb0-b14ee1c5c733@c4g2000hsg
.googlegroups.com...
>W noworocznym prezencie nieoficjalny przepis jak ugotowac jajka na
> miekko w kuchence mikrofalowej.
>
> W rozwiazaniu problemu pomoglo gotowanie wody na herbate w kuchence, w
> szklance z grubego szkla.
> Podczas gotowania wody w kuchence ma ona taka wlasciwosc , ze sie
> "energetyzuje"
> i po wyjeciu i wsypaniu herbaty, zaczyna sie gwaltownie gotowac
> ponownie, gdyz uwalnia sie para wodna zgromadzona na dnie naczynia.
>
> Aby woda nie wyskakiwala ze szklanki podczas gotowania wsypuje herbate
> do zimnej wody i to troche pomaga, bo zamiast wyjmowac 1/3 wody,
> maksymalnie wyrzuci 1/3 wody, czyli 2/3 szklanki gotowanej wody dla
> nas.
>
> I tak po kolejnych gotowaniach obracany talerzyk byl coraz bardziej
> obrzygany herbata, fusami, woda
> i coraz bardziej mokra kuchenka, a pary tyle, ze lakier zaczal
> pecherzykowac przy gornym wylocie pary.
>
> Ale to wszystko sie oplacilo, bo czas gotowania wody sie wydluzyl do
> ok. 3 minut.
> Czyli moc zaczela sie tracic na cala objetosc wody, w szklance i na
> talerzyku, sciankach.
>
> I po wlozeniu do plastikowego naczynia z Biedronbki 2 jajek i zalaniu
> woda + dodajac szczypte soli,
> jajka wytrzymaly 3 minuty bez sensacji. Woda sie nie zagotowala.
> Po wyjeciu jeszcze sie nie obracaly i dodalem 1 minute.
> Wtedy woda byla bliska wrzeniu, a jajka zaczely sie juz obracac, czyli
> bialko sie scielo.
>
> Pomaga potrzymanie w tej goraceju wodzie, bo bialko zawierajace wiecej
> wody powoli dochodzi, czyli scina sie.
>
> I tak:
> zoltko jest gorace, ale plynne. REWELACJA
> Bialko jest lekko sciete, czyli biale , a nie przezroczyste.
>
> Nie ma starego bledu, ze fala stojaca scina bialko w kawalki i czesc
> jest plynna, a inna to twarde kawalki
> a zoltko to sprezysta pileczka.
>
> Gotowanie jest powtarzalne, kuchenka wilgotna w srodku, rozlana woda
> na talerzyku.
>
> Co najwazniejsze, to naczynie umieszczone na talerzyku mimosrodowo,
> czyli nie w srodku i pewnie dlatego
> jedynie przecina fale stojaca poodczas obrotu, a nie gotuje sie
> kawalkami.
>
> Jak kto zainteresowany to nagram film na youtube, jak znajde chwile
> czasu.
>
> Ale sukces pelny.
> ___________________
> teraz pytanko.
> Dlaczego tak sie dzieje, ze np. bulka suszona w kuchence brazowi sie i
> pewnie zwegla dalej,
> jakkolwiek nie zawiera juz wody.
>
> Czy czestotliwosc pracy kuchenki mikrofalowej jest ustalona jedynie
> dla czasteczki wody,
> czy tez pasmo jest szersze i oddzialywuje na inne zwiazki chemiczne,
> mieszaniny, bialka, itp.
>
> Chodzi glownie co sie dzieje z bezwodnymi produktami.
Wszystko ma w sobie wodę , bułka jak najbardziej. A nawet kamienie. To tak
dla uściśnienia, co do produktów bezwodnych - nie wiem. Na Discovery mówili
że rozgrzewane są cząsteczki wody. Natomiast naukowo i technicznie nie
jestem tego w stanie wytłumaczyć.
Myślę że w metalach także wydziela się energia ale zbyt gwałtownie
(przewodnik) - zobacz talerze ze złoconymi/srebżonymi rantami - palą się.
Na lód czyli zamrożone produkty mikrofale działają bardzo słabo - dlatego
trzeba je strasznie wolno rozmrażać, podobnie jest ze zbitymi grubymi
masami - np gołąbki najlepiej je rozgrzewać w garku na kuchence a nie w
mikrofali gdyż popażysz się wyjmując je - a w środku mogą być jeszcze zimne.
Jeżeli chodzi o gotowanie jajek to mam takie dwa pojemniki (kupione na
giełdzie) - jajko zamyka się w aluminiowej obudowie z otworami na spodzie i
jednym na górze - a pod pojemnikiem jest zbiornik na wodę - która pod
wpływem mikrofal gotuje się - jajko de facto grzeje się pod wpływem pary.
Oczywiście jest to estetycznie obudowane plastikiem w kształcie kurki . :-)
Dość długo trzeba to grzać - ja robię to aż do wyparowania wody (ok 50ml).
Wychodzi na twardo - nie eksperymentowałem jak zrobić na miękko - nie mam
instrukcji.
Pozdrowienia
Tomek
|